
SELfCARE – czym tak właściwie jest?
Self-care: Co to właściwie oznacza i jak znaleźć w tym prawdziwy sens?
W dzisiejszym świecie, w którym hasło „self-care” bije rekordy popularności na platformach społecznościowych, trudno nie ulec wrażeniu, że dbanie o siebie sprowadza się jedynie do luksusowych produktów, specjalnych diet czy kultowych treningów. Ale czy to naprawdę o to chodzi? Czy self-care w kulturze fitness i wellness to coś więcej niż marketingowe sztuczki?
Co oznacza self-care?
Prawdziwe znaczenie self-care wywodzi się z potrzeby odzyskiwania równowagi
i niezależności. Dawniej nie chodziło o kosztowne rytuały czy popularne trendy, ale o zdrowy balans między ciałem, umysłem a otoczeniem. Jak pisze Aisha Harris (której książkę aktualnie czytam) dbałość o siebie to forma walki o swoją przestrzeń, wolność i niezależność od systemu, który narzuca presję doskonałości.
Self-care to nie tylko maseczki na twarz czy modne smoothies. To sposób na tworzenie głębokiej relacji z samym sobą i odnajdywanie wewnętrznej równowagi, niezależnie od oczekiwań innych ludzi.
Dlaczego media nas oszukują?
Przemysł wellness jest wart setki miliardów dolarów i często wykorzystuje nasze lęki oraz poczucie niepewności. „Kup ten suplement”, „Zainwestuj w te buty do biegania”, „Nie jesteś wystarczająco fit”. Reklamy i posty na Instagramie obiecują szczęście w zamian za pieniądze, a my często w to wierzymy.
Prawda jest taka, że self-care nie wymaga wydawania pieniędzy. Nie chodzi o posiadanie, lecz o praktykowanie – włączenie ruchu, oddechu, równowagi emocjonalnej i zdrowego odżywiania do swojego życia.

Dbanie o siebie to także umiejętność powiedzenia „nie” nadmiarowym obowiązkom
i oczekiwaniom społecznym. To słuchanie swojego ciała i umysłu, dawanie sobie czasu na odpoczynek i regenerację. To chwile spędzone na medytacji, czytaniu ulubionej książki, spacerze na świeżym powietrzu czy spędzaniu czasu z bliskimi.
Self-care oznacza także akceptację siebie takim, jakim jesteśmy, z wszystkimi naszymi wadami
i zaletami.
Pamiętaj, że prawdziwe dbanie o siebie jest procesem indywidualnym i nie ma jednego uniwersalnego przepisu. Każda z nas musi odnaleźć swoją własną drogę do wewnętrznego spokoju i harmonii. To, co działa dla jednej osoby, niekoniecznie zadziała dla innej, dlatego ważne jest, aby być otwartym na eksperymentowanie i słuchanie własnych potrzeb. W końcu, self-care to nie wyścig, lecz podróż ku lepszemu zrozumieniu siebie i swojego miejsca w świecie.

Co jest naprawdę ważne w kulturze fitness?
Kultura fitness często kreuje obraz perfekcyjnego ciała, zapominając o prawdziwej misji: wspieraniu zdrowia i dobrego samopoczucia. Ważne jest, aby:
- Skupić się na funkcjonalności, a nie wyglądzie: Ruch ma wspierać Twoje ciało, pomagać Ci w codziennym życiu, a nie wyłącznie kształtować sylwetkę.
- Znaleźć formę aktywności, która sprawia Ci przyjemność: Czy to pilates, spacer w lesie, czy praca w ogrodzie – wybierz to, co kochasz.
- Pamiętać o regeneracji: Fitness to nie tylko pot na siłowni, ale także odpoczynek i zdrowy sen, które są kluczowe dla równowagi hormonalnej.
Jak żyć lepiej – naprawdę?
W czasach, gdy presja jest wszechobecna, warto wrócić do podstaw. Oto kilka kroków, które mogą poprawić jakość Twojego życia:
- Zadbaj o ruch i zdrową dietę: Regularne spacery, medytacja czy taniec mogą zdziałać cuda, a różnorodna dieta bogata w pełnowartościowe produkty wesprze Twój organizm.
- Znajdź czas na odpoczynek: Medytacja, czytanie książek czy chwila ciszy mogą pomóc Ci odzyskać równowagę.
- Przestań się porównywać: Social media często pokazują wyidealizowaną wersję rzeczywistości. Pamiętaj, że Twoja droga jest wyjątkowa. Jak i to, że to tylko urywek czyjegoś życia. Ktoś pokazuje Ci dokładnie to, co chce, byś zobaczyła…
- Skup się na wewnętrznej harmonii: Zamiast skupiać się na zewnętrznych oczekiwaniach, zastanów się, co naprawdę daje Ci szczęście i spełnienie.
Prawdziwe self-care to wybór życia w zgodzie z własnym ciałem i potrzebami. To codzienne działania, które pomagają Ci być zdrową, szczęśliwą i spełnioną.
Nie potrzebujesz perfekcyjnego planu. Potrzebujesz tylko świadomości, że jesteś ważna
i zasługujesz na to, by o siebie dbać – nie dla innych, ale dla siebie. Dlatego dziś zatrzymaj się na chwilę i zapytaj: Co mogę zrobić, by lepiej się poczuć?To od tego zaczyna się prawdziwa troska o siebie.
Może to być coś prostego, jak zrobienie sobie ulubionej herbaty, spacer na świeżym powietrzu, czy po prostu kilka głębokich oddechów, które pomogą Ci się zrelaksować. Czasami wystarczy mały gest wobec siebie, by poczuć się lepiej. Pamiętaj, że self-care to nie tylko fizyczne działania, ale także dbanie o swoje emocje i umysł. Otaczaj się ludźmi, którzy Cię wspierają, i nie bój się prosić o pomoc, gdy tego potrzebujesz. Twoje samopoczucie jest kluczowe, a Ty masz moc, by je kształtować każdego dnia.

Chcesz wiedzieć, co ja zrobiłam dla siebie w ostatnim czasie?
- Odczarowałam jesień – tak! Te zimne i szare dni, które do tej pory były dla mnie walką o przetrwanie. Tym razem było inaczej, odnalazłam magię w drobnych chwilach ze sobą, wróciłam do czytania lekkich książek, zaczęłam pić zioła na wieczór.
- Pojechałam do Toskanii na Święta i Nowy Rok! Może wydawać się szaleństwem i dla mnie też kiedyś było to coś nieosiągalnego. Ale jestem najlepszym dowodem na to, że jak czegoś bardzo chcesz i robisz wszystko, by to osiągnąć, masz obok ludzi, którzy mają jak Ty i Cię wspierają – da się.
- Spędziłam najlepszy czas w życiu z moją Mamą – właśnie w Toskanii. Tak! Zabraliśmy naszych Rodziców tam na Święta… Było wspaniale. A wspólnych poranków na nordic walking z moją Mamą nie zapomnę nigdy…
- Zaczęłam uprawiać journaling. Kocham to, ale długi czas miałam przerwę i wróciłam do pisania. Nie pytaj, co ja tam zapisuję, bo czasem to coś mądrego, a czasem totalnie nie 😉
Zima się dopiero rozkręca. Nie trać czasu na czekanie na wiosnę i ciepłe dni, wykorzystaj ten czas, który masz teraz!
Zapraszam Cię na moje social media, gdzie staram się dzielić codzienną motywacją, treściami i działaniami, które sprawiają, że żyje nam się lepiej. Będzie mi miło, jak znajdziesz tam miejsce również dla siebie.