Za nami dwie magiczne edycje pilatesowych spotkań w sercu Łodzi – w restauracji MANUARTE, która rozkwita na Rynku Manufaktury. Nie uwierzycie, jak tam jest urokliwie!

Z niecierpliwością czekałam na moment, by zrealizować ten wpis i podzielić się z Wami tym pięknem.

To wydarzenie zrodziło się w mojej wyobraźni już jakiś czas temu. Jeśli mnie znacie, wiecie, że uwielbiam odkrywać niezwykłe miejsca na nasze spotkania i wspólne aktywności. Tak narodziły się CAMPy wiele lat temu, a także letnie eventy i plenerowe spotkania.

W Łodzi jest mnóstwo takich zakątków, jednak często napotykałam przeszkody i brak zrozumienia, co do moich zamierzeń. Ale nie poddawałam się, szukałam dalej.

Aż pewnego dnia trafiłam do Manuarte, gdzie zostałam zaproszona jako prelegentka. Nie miałam pojęcia, że ta przestrzeń jest tak wspaniała! Czy widzicie to wnętrze? Od razu pomyślałam – tutaj muszę zorganizować pilates dla moich Dziewczyn!

Zaraz po aktywności, moją miłością i wielką przyjemnością jest delektować się pysznym jedzeniem. Połączenie treningu z wybornym i wspólnym posiłkiem – cóż może być lepszego?

I tak oto nasze pilatesowe spotkania z śniadaniem na stałe wpisały się w kalendarz organizowanych przeze mnie wydarzeń.

Każde spotkanie to nie tylko chwila na wzmocnienie ciała i ducha, ale także okazja do nawiązywania nowych znajomości i dzielenia się inspiracjami. Atmosfera Manuarte sprzyja rozmowom i relaksowi, a wspólne posiłki stają się pretekstem do długich dyskusji, wymiany doświadczeń i wzajemnego motywowania się.
Wszystko to nie byłoby możliwe bez zaangażowania uczestniczek, które swoją energią i entuzjazmem przyczyniają się do tworzenia tego wyjątkowego klimatu. Każda z Was wnosi coś niepowtarzalnego do naszych spotkań, co sprawia, że stają się one niezapomnianymi chwilami.