Co dała mi metamorfoza?
Od wielu lat związana byłam z aqua fitnessem. W pewnym momencie z ciekawości zapisałam się na kurs instruktora fitness, który prowadziła Marta. Sądziłam, że kompletnie nie nadaję się do prowadzenia zajęć na sali. Okazało się, że ten przypadek i moja ciekawość związały mnie z fitnessem na 8 lat. Jednak problemy zdrowotne i dwie ciąże w niedługim odstępie na długi czas odsunęły mnie od treningów. Gdy mogłam już wrócić wmawiałam sobie, że przecież przy dwójce małych dzieci nie da się ćwiczyć, że nie starczy na to doby. Metamorfoza oprócz utraty zbędnych kilogramów i poprawy kondycji pozwoliła mi przypomnieć jak bardzo kocham fitness i jak ważną częścią mojego życia jest sport. Okazało się, że jeśli chce mogę nawet codziennie znaleźć godzinkę na ćwiczenia. Ba! Dzięki systematyczności w treningach organizacja dnia okazała jeszcze lepsza. Metamorfoza pozwoliła mi wreszcie znaleźć chwilę dla siebie i przypomnieć, że w tym całym zabieganiu ja też jestem ważna i muszę zadbać nie tylko o rodzinę, ale również o siebie, bo jak to mówią szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci.
Pomimo, że program dobiegł końca to nie zamierzam przerywać treningów i już przebieram nóżkami na kolejną edycję Metamorfozy

Co dała mi metamorfoza?
Kiedy dołączyłam do 13 edycji słyszałam,że wiele dziewczyn już kilka razy brało udział w metamorfozie. Trochę się temu dziwiłam, bo wydawało mi się to bez sensu, a teraz sama zakończyłam swoją 2 i czekam na kolejne😅 w międzyczasie robię wyzwania. Energia i motywacja, którą dają nam trenerki sprawia, że chce się wracać, chociaż czasem jest ciężko i pot się leje 🙈 Uczestniczki też się nawzajem motywują i wspierają, a to jest ważne kiedy sama masz wątpliwości czy to ma jakiś sens. Metamorfoza była dla mnie ostatnią nadzieją na to, że uda mi się trochę schudnąć. Jak się okazuje dobrze ułożona dieta z prostych składników i ćwiczenia dają radę i powoli zaczynam lepiej się czuć ze swoim ciałem. Wprowadziłam poranną rutynę i nauczyłam się pić więcej wody. Mówi się, że nie powinniśmy ćwiczyć dla cyferek, ale prawda jest taka, że efekty naszych starań dają nam motywacje do działania.
Dziękuję za ten super program i czekam na kolejną edycję

Program.metamofoza był w moim przypadku super decyzją. Treningi u Marty zaczęłam.od pilates i bodyart -czulam.sie po nich świetnie, pierwszy raz od kilku lat zaczęłam czuć relaks w ciele i spokój w głowę....
Idąc za ciosem zapisałam.sie na metamorfozę, po pierwszych zajęciach myślałam że to nie moja bajka- moją motywacja był regularny, "pilatesowy" ruch dla zdrowia, a tu taki wycisk... ale.pokochalam te codzienne treningi- lekko nie było ale ćwiczenie w tak fajnej grupie😘 plus z super zaangażowanymi, uśmiechniętymi, profesjonalnymi trenerkami sprawiało że dawałam.radę!
Po latach zalegania na kanapie czuje, że wraz z metamorfoza weszłam na właściwą drogę! Codziennie ćwiczę, jestem spokojniejsza, bardziej zadowolona, zdrowsza. Korzysta na tym cała moja rodzinna. Dzieci widzą jak wychodzę na trening,- nie tylko mówię, że ćwiczenia są ważne ale to robię! Dla mnie to ważne, bo pamiętam moja mamę codziennie siedzącą na kanapie i oglądająca seriale- cieszę się bardzo że złamałam.schemat i pokazuję moim dzieciom inny, wzorzec.
Dziękuję 😘 i czekam na kolejne metamorfozy!

Co mi dał program?
Ogrom siły, determinacji, energii do działania, uśmiechu i że mi się więcej chce i cwiczyć i w ogóle działać przede wszystkim w życiu codziennym. Uwielbiam te 6 tygodni, które są dla mnie takim motorem napędowym mojej ciągłej aktywności fizycznej, dbania o siebie przez cały rok. Niedawno minął rok odkąd w ogóle wróciłam do jakiegokolwiek ruchu (po przesiedzeniu kilku ładnych lat). Zaczynając od I metamorfozy 17.04.2023, ta była 4 i mimo, że dobiegła końca to jestem całkowicie pewna, że nie ostatnia i że nie kończy, nie robi przystanku w aktywności i dbaniu o siebie wręcz przeciwnie 🙂 Tak jak po każdej zawsze jest kontynuacja, nigdy nie przestawałam przez ten rok w dążeniu do zdrowia, lepszego samopoczucia 🙂 A bez metamorfozy wcześniej bywało różnie... często gdy robiło się trudno odpuszczałam... teraz tego nie ma 🙂
Co we mnie zmienił?
Wzmocnił mnie jako osobę, nie ma wymówek - raz będzie ciężej, raz łatwiej ale nie ma to na mnie już takiego wpływu jak wcześniej. Po prostu skupiam się na zadaniu, celu i realizuję go wytrwale - nie odpuszczam. Nie odpuszczę dalej bo naładowana takim wsparciem podczas całego programu i od dziewczyn z grupy i od trenerek po prostu nie ma takiej opcji 🙂
Dziękuję! ❤ Do zobaczenia na zajęciach i na kolejnych metamorfozach ❤